piątek, 10 lutego 2017

Flores de Mayo - powrót


Dokładnie dzisiaj upływa rok od mojego ostatniego wpisu. Niestety muszę przyznać, że nieco zaniedbałem prowadzenie bloga, któremu wcześniej poświęcałem dużo czasu. Wiele czynników miało na to wpływ; przede wszystkim budowa domu, która nabrała tempa oraz fakt, że Flores de Mayo jest dużym wzorem i postęp prac nie jest tak spektakularny, żeby często zamieszczać zdjęcia. Mimo wspomnianego braku czasu na prowadzenie bloga, każdą wolną chwilę poświęcałem na wyszywanie - prawda jest taka, że chciałbym już zakończyć ten obraz i wreszcie zacząć coś mniejszego, gdzie efekt będzie szybszy. Jednak trzymając się tego o czym kiedyś już pisałem nie chcę rozpoczynać nowych wzorów, bo znając moje podejście to Flores de Mayo pójdzie w odstawkę i upłynie sporo czasu zanim do niego wrócę, a teraz jak znam symbole i jestem ze wszystkim na bieżąco wyszywanie idzie w miarę szybko i w związku z tym postanowiłem, że najpierw zakończę to co rozpocząłem. Tak więc dzisiaj właśnie przedstawiam Wam to co udało mi się zrobić w 2016 roku. Jak widać do końca pozostało już niewiele co jest dla mnie bardzo motywujące. Nie rozpisując się poniżej zamieszczam aktualne zdjęcia i mam nadzieję, że w roku 2017 wpisy na blogu będą pojawiały się bardziej systematycznie.


















Lewa strona haftu

Prawa strona haftu