piątek, 20 września 2013

Rhapsody in red - Sampler Cove # 2/9

 Od ostatniego wpisu minęły już 3 miesiące. Niestety w tym okresie nie miałem zbyt wiele czasu na wyszywanie, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - za to stoją już mury domu wraz z dachem - krótko mówiąc: stan surowy otwarty i na ten rok wystarczy budowy. Teraz trzeba wykorzystać coraz dłuższe wieczory i powrócić do regularnego blogowania :). Zatem wracając do haftowania: specjalnie nie ma powodów do dumy, w czasie tych 3 miesięcy udało mi się wykonać jedynie drugi z dziewięciu kwadratów samplera. Cóż oby okres jesienno - zimowy był bardziej owocny niż letni ;). Poniżej kilka zdjęć z kolejnej części. 

tkanina: Ingrid 50ct
nici: Madeira (jedwab) 811, 812








10 komentarzy:

  1. Długo nie było Ciebie ale za to dom stoi!Teraz będzie lepiej bo wieczorkiem mozna haftować.Ja lato przespałam.Chęci były tylko sił brakowało.Teraz wracam do haftu.Cudowny ten sampler !Na kiedy przewidujesz koniec?Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc to chciałbym skończyć jak najszybciej, bo praca nad samplerem ma jedną zasadniczą wadę - jest nudna, schematy się powtarzają, a kolory są aż 2 :), ale wracając do pytania to myślę, że co najmniej jeszcze 3 miesiące trzeba będzie poświęcić, w tym czasie może zrobię sobie krótką przerwę na kolejną kartę zielnika...

      pozdrawiam

      Usuń
  2. śliczny sampler, jestem bardzo ciekawa efektu końcowego :) Napisz coś więcej o tych materiałach, jak Ci się nimi pracuje. Głownie mulina mnie interesuję, bo sama mam ją na liście zakupów :D ( i jak jej grubość wygląda, szukam czegoś co byłoby cieńsze od nitki dmc)

    U mnie dom na tym samym etapie, panowie kończą dachówkę układać. Ale nie wiemy jeszcze czy to koniec prac na ten rok :)

    pozdrawiam Emila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się wkrótce zamieścić zdjęcia zarówno materiału jak i nici, których używam oraz w kilku słowach podzielę się moimi wrażeniami. Tak na szybko mogę napisać, że mulina jedwabna Madeira jest zdecydowanie grubsza nisz tradycyjna DMC (1 nić składa się z 4 pasm).

      Co do budowy to trzymam kciuki i mam nadzieje, że wszystko idzie zgodnie z planem :)

      pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. ooo to mnie bardzo zaskoczyłeś, bo bawełniana mulina Madeiry jest cieńsza od dmc. Potrzebuje cieniutkich nitek, bo chce spróbować blackworku. Kupię chyba włókno jedwabne w takim razie. A ta mulinka jednak kusi - zwłaszcza cieniowana, więc czekam na recenzję :)

      Co to budowy to nie znam harmonogramu, panowie od kwietnia dzień, w dzień ostro pracują, bez dnia przerwy, Deadline mamy 1 września przyszłego roku bo Julka idzie do pierwszej klasy (jeżeli nie wycofają tej cholernej ustawy) i chce do tego czasu być w pełni przeprowadzona :)

      Pozdrawiam
      Emila

      Usuń
  3. Trafiłam tutaj przez przypadek i zostanę na dłużej. Sampel śliczny! Dużo go przybyło.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sampler zapowiada się naprawde super :) A co do budowy własnego domu to dobrze wiem jak to jest- my z mężem również w trakcie- na szczęście już bliżej niz dalej :) Pozdrawim.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sampler coraz piękniejszy:)
    A jesienne wieczory sprzyjają robótkowaniu:))

    OdpowiedzUsuń
  6. ale fajnie że się spotkałyśmy będę Cię gonić z samplerem bo jestem bardzo ciekawa jak będzie wyglądał w moim zestawieniu kolorów :) Wpraszam się na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. I ja kocham samplery! Dla mnie powtarzalność wzorów to zaleta, bo z wielu takich powtórzeń robi się zawsze nieziemski efekt!Podziwiam!Zresztą jesteś jedynym znanym m w jakikolwiek sposób mężczyzną haftującym! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)