czwartek, 17 października 2013

Rhapsody in Red - Sampler Cove # 4/9


   Po kogucie nabrałem trochę sił i powróciłem do samplera. Motywujące jest również to, że znalazłem na polskich blogach:  Księżycowa Dolina oraz czas relaksu  jeszcze dwie osoby, które niedawno zaczęły haftować ten wzór. Fajnie, że wszystkie samplery będą w nieco innej kolorystyce - dzięki temu będziemy mogli oglądać różne wersje tego samego haftu. U mnie to już czwarty kwadrat i wkrótce wreszcie będzie połowa, po której chyba zrobię sobie kolejną przerwę. 
   Znowu przeglądam Wasze inspirujące blogi, a moja kolejka prac, które muszę wykonać jest już bardzo, bardzo długa, z drugiej jednak strony nie lubię zaczynać i nie kończyć wzorów. Zobaczymy co z tego wyniknie - obawiam się, że prędzej czy później będę jednocześnie wyszywać kilka prac :) Tymczasem kilka zdjęć z samplera (dzisiaj wyszły jakieś ciemniejsze - może nawet lepiej oddają rzeczywistość).



tkanina: Ingrid 50ct
nici: Madeira (jedwab) 811, 812

7 komentarzy:

  1. Lubię takie samplety, prosty a jednak bardzo efektowny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. o matko jak Ty pędzisz - ja nie mam takich mocy przerobowych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie bardzo podobają się kolorki tego samplera, jest super!

    OdpowiedzUsuń
  4. I to na Ingrid... nie mogę przestać podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow, wygląda imponująco... tyle szczegółów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Natknęłam się na ten blog przypadkiem -zainteresowana tytułem bloga -sentymentalnie:)- u mnie też pewien etap zaczął się od Petersburga , ale inaczej- fizycznie na kursie haftu prawosławnego w Petersburgu...
    Osobiście haftuję inaczej ale podoba mi się twój wybór tematów w tej technice:)pozdrawiam Dorota Chmielewska

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)