niedziela, 1 grudnia 2013

Dahlia #3 (TG 441)

   Dzisiaj ciąg dalszy zmagań z dalią, to już prawie połowa. Faktycznie wzór jest spory, chociaż wymiary wyhaftowanego obrazka to ok 21 x 21 cm, ale krzyżyków jest mnóstwo (ponad 45.000). Sądząc po tempie haftowania pewnie aż do świat poświęcę się tylko dalii. W przyszłym roku jednak muszę się zorganizować tak, żeby na Boże Narodzenia powstało coś klimatycznego, coś świątecznego. Poniżej kilka zdjęć z trzeciej odsłony dalii. 










6 komentarzy:

  1. Wygląda na prawdę coraz bardziej imponująco.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale dłubanina... naprawdę podziwiam. Ile czasu dziennie poświęcasz na haftowanie?
    Ja czasami muszę zająć ręce czymś innym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie wspaniały. Wytrwałości życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopiero w tych fragmentarycznych zbliżeniach widać, ile tam odcieni... Praca iście benedyktyńska!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)