poniedziałek, 6 października 2014

Botanique - piwonia cz.1


  
 Zgodnie z tym co poprzednio pisałem teraz swoje 5 minut ma klasyka czyli zielnik. W najbliższych planach mam wyhaftowanie jeszcze trzech kart co w sumie da pokaźną kolekcję ukończonych 12 obrazków z 14 dostępnych (nie licząc oczywiście serii owocowej i różanej). Teraz wybieram wzory pierwsze z brzegu - zatem padło na piwonię. Odnośnie techniki wykonania nie będę się rozpisywać, bo jest analogiczna do poprzednich wzorów. 



   I jeszcze kilka słów o nieco przemilczanym temacie krosna. Ciągle gdzieś tam w tyle głowy mam jego zakup, tym bardziej, że teraz gdy pogoda nie sprzyja budowie będę miał więcej czasu na rozpoczęcie czegoś naprawdę dużego. Jeśli chodzi o samo krosno to już chyba się zdecydowałem, ale muszę jeszcze zdecydować się na kanwę. W tej kwestii mam właśnie do Was pytanie, mianowicie jak można zauważyć po mojej technice mini krzyżyków lubię drobne kanwy i jak dotąd wyszywałem na mojej ulubionej kanwie 25ct pojedynczą nitką i jestem bardzo zadowolony z efektu krycia materiału (nawet w przypadku Dalii gdzie powierzchnia haftu była duża nie miałem zastrzeżeń). Jednak wzór, który przypadł mi do gustu powinno się wyszywać podwójną nicią (łączenie kolorów) i trochę nie jestem pewien czy dobór tkaniny 25ct będzie odpowiedni. Oczywiście wykonałem już próby na niewielkiej powierzchni, ale nie daje to efektu ukończonego dużego obrazka. Trochę obawiam się czy nie powstaną nierównomierne zgrubienia i czy nitka nie będzie się urywać. Jeśli któraś/któryś z Was ma jakieś doświadczenia w tej kwestii to bardzo proszę o poradę. 

I jak zwykle bardzo Wam dziękuję za Waszą obecność i za wszystkie komentarza chociaż nie zawsze odpowiadam na wszystkie to czytając je nie pomijam żadnego. 


Poniżej tradycyjnie kilka zdjęć z kolejnej karty zielnika. 








7 komentarzy:

  1. Na 25 ct podwójną nitką to dla mnie przynajmniej masakra...krzyżyki jakieś grubaśne, tak jak napisałaś nitka się rwie...też zaczęłam wyszywać na 25 ct od jakiegoś czasu ale tylko i wyłącznie 1 nitką co jedną nitkę/kratkę tkaniny. Ale to tylko moje zdanie...ile hafciarek/hafciarzy tyle upodobań i wizji. Ja na Twoim miejscu zostałabym przy wyszywaniu jedną nitką. Piwonia też mi się marzy...mam nawet wzór wydrukowany...może za chwilę ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne są te kwiaty.Ja podobnie jak Ania uważam,że będzie Ci ciężko wyszywać dwoma nitkami na 25 ct.Ja na kanwie 20 ct wyszywam już jedną nitką i efekt mi się podoba.Ale wiem też,że są osoby,które preferują podwójną nitkę na 20 ct,więc to może być jakaś alternatywa...
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tą serię. Mnie do kompletu brakuje trzech kart. Również wyszywam na kanwie 20 ct jedną nitką. Haftując obrazek , gdzie występował melanż dwóch kolorów rozdzielałam pojedynczą nić , ale efekt był mizerny .W końcu wybierałam kolor najbardziej zbliżony do skręconych dwóch potrzebnych kolorów.Myślę, że jest to jakieś wyście z sytuacji. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna piwonia się wyłania.Trudno Ci doradzić bo 2 nitki na 25ct wydają mi się być ciut za grubo i ciężko będzie Ci obić krzyżyki.Znou 20ct jak dla mnie jest problematyczna bo ciemne kolory pojedynczą nitką wydaje mi się,że dobrze materiału nie kryją,ale z daleka wyglądają dobrze,ale w Twoim przypadku potrzeba wcisnąć 2 nitki bo może,albo nie może ucierpieć na tym efekt końcowy.Decyduj :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Radzę na 25ct. wyszywać 1 nitką. Obrazki z SALu Jingles wyszywałam jedną ale np.do śniegu lub bałwana użyłam dwóch ponieważ biel znikała na jasnym tle -możesz porównać efekt. Na małym obrazku ujdzie ale na większe płaszczyzny nie polecam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna ta seria zielników. Też mam w planach, choć nie wiem na które się zdecyduję. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)