niedziela, 23 sierpnia 2015

Flores de Mayo # 9


   Pogoda w dużym stopniu wpłynęła na tempo wyszywania Flores de Mayo. Wysokie temperatury sprawiły, że wyszywanie stało się praktycznie niemożliwe (przynajmniej jak dla mnie), stąd spora przerwa. Prawdę powiedziawszy dla mnie najlepszą porą roku na wyszywanie jest jesień, kiedy dzień staje się coraz krótszy, a pogoda jest niesprzyjająca, poza tym w ogrodzie większość prac jest już zakończonych, tak więc wolnego czasu jest zdecydowanie więcej. Mimo tych "niekorzystnych" warunków udało mi się zakończyć pewien etap, tak że niezbędnym stało się zdjęcie kanwy z krosna. Jak widać na poniższych zdjęciach rozpocząłem wyszywanie  pierwszego z dwóch głównych kwiatów, pojawił się też nowy kolor - żółty. O dziwo kwiat udało mi się wyszyć nadzwyczaj szybko, dzięki temu, że wzór okazał się być łaskawy: mało kolorów i stosunkowo duże fragmenty składające się z tego samego symbolu. 














Jak widać na zdjęciu do wyhaftowania pozostało jeszcze całkiem sporo, póki co mniej więcej 1/4 wzoru została ukończona. Podziwiam wszystkich, którzy decydują się na większe wzory typu 600x800 krzyżyków - mój liczy zaledwie 600x250, a biorąc pod uwagę tempo prac pewnie będę musiał poświęcić mu ze 2 lata. 



14 komentarzy:

  1. Piękny haft. Zazdroszczę krosna. Ja jakoś nie potrafię haftować na krośnie. Wolę tamborek. A haedy ciężko wyszywa się na tamborku,nawet tym największym. Mam podobnie że w upały nie mogę wyszywać. Dopiero kiedy ustąpiły wróciłam do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam technike wykonania, podziwiam obraz, ktory sie wylania, podziwiam za cierpliwosc i dokladnosc. Czasem w glowie dojrzewa juz mysl do krosna. Na razie tamborek duzy. Powodzenia i stale podgladam postepy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz piękniejszy:-) A krosno jest super! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniałe :) na patrzeć się nie moge :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomału ,pomału ale przybywa ! Jesienią nadgonisz. Już widać że będzie piękny !

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam Cię za cierpliwość i dokładność. Obraz wygląda co raz piękniej :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo! Wyglada wspaniale. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czym są dwa lata wobec takiego obrazu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie dwa lata to już stanowczo za długo żeby czekać na efekt końcowy ;) Podziwiam za cierpliwość :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny haft...Duże projekty wymagają olbrzymiego zaangażowania i czasu, ale warto dla efektu końcowego, bo obraz będzie piękny...

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdobyłam już ten wzór i na pewno wyszyję. Kiedyś. Piękny piękny piękny. Podziwiam za dwie nitki na 20 ct.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdobyłam już ten wzór i na pewno wyszyję. Kiedyś. Piękny piękny piękny. Podziwiam za dwie nitki na 20 ct.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniale się prezentuje, podziwiam Twój haft z każdą odsłoną :) Dla mnie też najlepsza pora na haftowanie to jesień/zima - długie wieczory temu bardzo sprzyjają.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)