A jednak powróciłem do zieleni... Wykonałem tyle tła na ile pozwoliło mi obecne rozmieszczenie kanwy na krośnie (o ile nie ma takiej potrzeby to nie chcę jej ściągać z krosna), tym samym ukazał się kontur kosza z kwiatami. Szczerze mówiąc ta zieleń nie jest taka straszna - kolory i ich symbole znam praktycznie na pamięć, tak więc wyszywanie jest bardzo szybkie, niestety zużycie kolorów też i wkrótce trzeba będzie zrobić nowe zamówienie. Wyszywając górną krawędź z radością mogę powiedzieć, że przekroczyłem półmetek jeśli chodzi o szerokość haftu. Z jednej strony jest to motywujące, z drugiej przerażające - wielkość wzoru robi naprawdę duże wrażenie.
Dziękuję za Wasze komentarze, które po każdym moim wpisie pojawiają się w dużej ilości - za każdym razem dodają mi nowych sił do dalszego wyszywania :)
Naprawdę pięknie przybywa krzyżyków:-) Miłego wyszywanka!
OdpowiedzUsuńO boziu. Haft jest przepiękny. Gratuluję wytrwałości bo wygląda na naprawdę ciężki do zrobienia.
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać, aby zobaczyć go całego ;)
http://zaliamoon.blogspot.com
Podziwiam! Idzie ci naprawde szybko a efekt jest wspanialy! Zycze dalszej wytrwalosci
OdpowiedzUsuńGratuluję postępów. Jestem bardzo ciekawa dalszego ciągu. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za determinację!
OdpowiedzUsuńPodziwiam:))jak widzę tą plątaninę zieleni to chyba bym nie dała rady:)))
OdpowiedzUsuńMonumentalne dzieło. Podziwiam i dopinguję! :)
OdpowiedzUsuńAle tempo...idziesz jak burza :)
OdpowiedzUsuńcudenko :)
OdpowiedzUsuńzjawiskowy :)
OdpowiedzUsuńTwój haft na prawdę robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńDługo szukałam Twojego bloga, bo przeczytałam kilka pochwał na temat Twojego haftu. Nie mogłam Cię znaleźć. Dopiero dziewczyny z naszej tajnej grupy podrzuciły link. Jestem miłośniczką dużych obrazów, więc myślę, że mi się tu spodoba. To idę poczytać i oglądać Twoje zdjęcia. Bardzo się cieszę, że w końcu znalazłam to miejsce :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało Ci się do mnie trafić i miło mi czytać, że moja praca zyskuje Twoje uznanie. Twojego bloga też odwiedzam już od dawna i Twoje duże hafty budzą mój podziw :)
Usuńpozdrawiam :)
szkoda, że nie robisz etykiet, łatwiej by mi się poruszało po blogu, ale i tak jest świetnie :)
OdpowiedzUsuńwłaściwie to etykiety robię tylko muszę je zacząć wyświetlać na blogu pod postami, dzięki za sugestię muszę to wreszcie uruchomić :)
Usuń